Sępoleńscy policjanci poszukują właściciela roweru. Osoba, która utraciła w ubiegłym tygodniu rower proszona jest o kontakt z miejscową Policją.
Policjanci z KPP w Sępólnie Kraj. poszukują właściciela roweru typu damka, który znaleziono 9 czerwca 2021 r. na trasie Sępólno Krajeńskie – Kawle. Rower został zabezpieczony w Komendzie Powiatowej Policji w Sępólnie Kraj.
W związku z powyższym osoba, która utraciła tego rodzaju rower proszona jest o kontakt osobisty w Komendzie Powiatowej Policji w Sępólnie Kraj., bądź telefoniczny pod nr tel. 47 75 22 200.
W czwartek 17 czerwca br, po godzinie 15 na Stanowisko Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie Krajeńskim wpłynęło zgłoszenie o dużym zadymieniu na jednej z posesji przy ul. Krótkiej w Więcborku. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej w Więcborku oraz zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sępólnie Krajeńskim. Na miejscu okazało się, że za budynkiem gospodarczym doszło do pożaru nieużytków.
Policjanci bydgoskiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie narkotyki. Uwagę mundurowych zwróciło nerwowe zachowanie sępolanina na widok policyjnego radiowozu. Okazało się, że zatrzymany 28-latek ukrywał przy sobie marihuanę i tabletki extazy. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia
Wczoraj (10.06.21), tuż przed 17.00 policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji pełnili służbę na terenie Sępólna krajeńskiego. W trakcie patrolu ulicą Leśną zauważyli osobę, która na widok radiowozu zaczęła się nerwowo zachowywać i zmieniła kierunek marszu. Policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec Sępólna Krajeńskiego. W trakcie legitymowania od mężczyzny czuć było silna woń palonej marihuany. W trakcie kontroli okazało się, że miał przy sobie narkotyki. Z kieszeni spodenek wyciągnął woreczki z marihuaną oraz tabletkami extazy. Środki odurzające zostały zabezpieczone, a 28-latek trafił do policyjnej celi. Jeszcze tego samego dnia, kryminalni przedstawili mu zarzutu posiadania narkotyków. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W środę 16 czerwca br, przed godzina 10 na Stanowisko Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie Krajeńskim wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym trasie Sępólno Krajeńskie – Niechorz (droga krajowa nr.25). Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sępólnie Krajeńskim. Na miejscu okazało się, że doszło do zderzenia czołowo-bocznego dwóch samochodów osobowych marki Audi i VW. Autami podróżowali tylko kierowcy, kobieta i mężczyzna. Po przebadaniu przez ratowników medycznych, kierowcy nie wymagali dalszej hospitalizacji. Początkowo droga krajowa nr. 25 była zablokowana, następnie wprowadzono ruch wahadłowy.
We wtorek przed południem doszło do wypadku z udziałem dwóch pojazdów na drodze krajowej nr 10 w Nakle. Droga jest zablokowana.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 10 z ul. Mrotecką. Na miejsce wysła
Do zderzenia doszło w Nakle, na skrzyżowaniu DK 10 z ul. Mrotecką. Udział w wypadku brał samochód ciężarowy i samochód dostawczy.
Na miejsce natychmiast zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, m.in. JRG Nakło, OSP Cukrownia i OSP Nakło. Wezwano również karetkę pogotowia, policję, która ustala okoliczności zdarzenia oraz śmigłowiec Lotniczego Pogorowia Ratunkowego.
Z informacji od dyżurnego PSP w Nakle udało nam się dowiedzieć, że dwie osoby były poszkodowane.
Jedna z nich po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego nie wymagała dalszej hospitalizacji i nie została zabrana do szpitala, natomiast 40-letni kierowca volkswagena był nieprzytomny i zakleszczony w pojeździe. Został wyciągnięty przez strażaków za pomocą specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, a następnie przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Bydgoszczy.
Droga na czas prowadzonych działań jest całkowicie zablokowana. Prowadzony jest objazd w kierunku miasta.
Ustalenia policji
Na miejsce skierowano policjantów z wydziału kryminalnego oraz referatu ruchu drogowego. Zajęli się oni przede wszystkim ustaleniem dokładnych przyczyn tego zdarzenia.
– Wstępnie wiadomo, że kierujący ciężarowym volvo z naczepą, 61-latek, jadąc w stronę Bydgoszczy prawdopodobnie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle w wyniku czego uderzył w skręcającego w obwodnicę w lewo vw craftera – wyjaśnia podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle.
– Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z Nakła – dodała.
źródło: powiat24.pl fot. OSP Nakło nad Notecią/powiat24.pl
Dziś (14.06) w Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kotarbińskiego w Sępólnie Krajeńskim, po przyjęciu mailowej informacji o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego, przeprowadzono ewakuację. W tym czasie w placówce przebywało 70 osób. Funkcjonariusze policji przeszukali obiekt – nie stwierdzono żadnego zagrożenia.
Dzisiaj, 12 czerwca 2021 roku około godz. 17:50 na drodze wojewódzkiej nr 246 pod Wieszkami doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch samochodów osobowych. Na łuku drogi zderzyły się czołowo samochód osobowy marki bmw i samochód osobowy marki mitsubishi, w których podróżowały trzy osoby. W wyniku zderzenia wszystkie osoby doznały urazy nóg i klatki piersiowej i zostały zabrane do szpitala. Droga została na trasie Paterek – Szubin została całkowicie zablokowana. W działaniach ratowniczych uczestniczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nakle nad Notecią, OSP Paterek, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ZRM oraz policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.
Dzisiaj, 12 czerwca 2021 roku około godz. 11:40 na drodze krajowej nr 10 na wysokości stacji paliw Orlen przy ul. Nowej w Nakle nad Notecią doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch samochodów ciężarowych. W tył skręcającego na stację paliw samochodu ciężarowego marki renault uderzył samochód ciężarowy marki scania. Na miejscu ratownicy ZRM przebadali kierowców, którzy nie wymagali hospitalizacji. W działaniach ratowniczych uczestniczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nakle nad Notecią, OSP Nakło nad Notecią, OSP Cukrownia Nakło, ZRM oraz policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią. Ruch na drodze odbywał się wahadłowo. Samochody przejeżdżały przez stację paliw.
Po przeszło dwóch dekadach od brutalnej zbrodni w miejscowości Płocicz w powiecie sępoleńskim, śledczy ustalili, kto odpowiada za zabójstwo niespełna 20-letniej wówczas dziewczyny.
Płocicz. Niewielka miejscowość w powiecie sępoleńskim. To tutaj w czerwcu 1999 roku doszło do brutalnej zbrodni, która poruszyła tamtejszą społeczność. Zginęła wówczas 20-letnia dziewczyna, mieszkanka gminy Sępólno Krajeńskie. Fakt jej zaginięcia zgłosił 13 czerwca 1999 r. jej ojciec, który przekazał policjantom z sępoleńskiej komendy, że jego córka Dorota, która pracowała jako barmanka w barze nad jeziorem Mochel nie wróciła po zakończeniu pracy na noc do domu.
Poszukiwania dziewczyny zakończyły się tragicznie. – Kolejnego dnia, w zaroślach przy drodze w miejscowości Płocicz ujawniono zwłoki dziewczyny, zaś w odległości kilkuset metrów od miejsca ich znalezienia – rower, którym się wcześniej poruszała, wracając z pracy do domu – mówi rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. Ciało 20-latki zabezpieczono do badań, a te wykazały, że przyczyną śmierci Doroty było uduszenie. Śledczy ujawniają, że na jej ciele oraz odzieży nie ujawniono śladów pozostawionych przez sprawcę. – Śladów takich nie znaleziono również na rowerze, którym się poruszała – zdradzają śledczy. Mało tego, przeprowadzone w tamtym czasie badania mikroskopijne wyskrobin nie ujawniono także śladów biologicznych, które nadawałyby się do dalszych badań identyfikacyjnych.
Śledztwo w latach 1999-2000 prowadzili policjanci z komendy w Sępólnie pod nadzorem chojnickiej prokuratury. – Przesłuchano kilkuset świadków. Sprawa była nagłośniona w mediach, m.in. w programie 997 – zdradza prok. Adamska-Okońska. W kwietniu 2000 r., postępowanie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy zabójstwa. – Brak jednoznacznych dowodów nie pozwolił jednak na przedstawienie konkretnej osobie zarzutu pozbawienia życia dziewczyny i skierowanie do sądu aktu oskarżenia – słyszymy w prokuraturze.
Śledczy nie odpuścili jednak. Po niemal 22 latach, do sprawy wróciła Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy oraz funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji. Po ponownym przeanalizowaniu akt sprawy, zwrócili szczególną uwagę na osobę Alojzego P. – Był widziany krytycznej nocy na zabawie nad jeziorem Mochel – przekazuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Agnieszka Adamska-Okońska dodaje także, że w sprawie pojawił się nowy świadek. – Jego zeznania rzuciły nowe światło na przebieg zdarzeń, który doprowadził do śmierci dziewczyny – zdradzają śledczy. Po ponad dwóch dekadach ponownie zabezpieczono dowody i ślady zabezpieczone w sprawie. – Rozwój nauk sądowych, w tym genetyki sądowej, pozwolił jeszcze raz poddać badaniu wyskrobiny spod paznokci pokrzywdzonej. Podczas ponownych, przeprowadzonych kilkukrotnie badań, biegłym udało się ujawnić materiał genetyczny, zaś jego profil okazał się być zgodny z profilem Alojzego P. – informuje prok. Adamska-Okońska.
Po przeprowadzeniu tych czynności dowodowych, śledczy otrzymali potwierdzenie, że sprawcą zabójstwa Doroty był wytypowany przez nich Alojzy P. Mężczyzna w grudniu 2020 r., jednak zmarł, wskutek czego przedstawieniu mu zarzutu pozbawienia życia dziewczyny i w konsekwencji postawienie go w stan oskarżenia stało się niemożliwe. – Śledztwo w sprawie zabójstwa dziewczyny umorzono wobec ustalenia, że sprawca zbrodni zmarł – kończy rzecznik prasowa Prok
Czynności podjęte przez policjantów z tzw. Archiwum X z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy doprowadziły do ujawnienia prawdziwej wersji zdarzeń zbrodni sprzed niespełna 22 lat.
W czerwcu 1999 roku w miejscowości Płocicz (gmina Kamień Krajeński) doszło do zbrodni, która poruszyła lokalną społeczność. Życie w tragicznych okolicznościach straciła 20-letnia dziewczyna, mieszkanka gminy Sępólno Krajeńskie. W dniu 13 czerwca 1999 r. o godz. 22.00 do Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim zgłosił się ojciec młodej kobiety i zawiadomił, że jego córka – Dorota, po zakończeniu pracy w barze nad jeziorem Mochel, nie wróciła na noc do domu.
Kolejnego dnia, w zaroślach przy drodze w miejscowości Płocicz, ujawniono zwłoki dziewczyny, zaś w odległości kilkuset metrów od miejsca ich znalezienia – rower, którym się wcześniej poruszała, wracając z pracy do domu. Przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej oględziny ciała Doroty wykazały, że przyczyną jej śmierci było uduszenie. Na ciele i odzieży Doroty nie ujawniono śladów pozostawionych przez sprawcę. Śladów takich nie znaleziono również na rowerze, którym się poruszała.
Mimo przeprowadzonych wówczas badań mikroskopowych wyskrobin nie ujawniono także śladów biologicznych nadających się do dalszych badań identyfikacyjnych. W toku prowadzonego w latach 1999-2000, przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chojnicach, śledztwa przesłuchano kilkuset świadków. Sprawa była nagłośniona w mediach, m.in. w programie „997”.
Brak jednoznacznych dowodów nie pozwolił jednak na przedstawienie konkretnej osobie zarzutu pozbawienia życia dziewczyny i skierowanie do sądu aktu oskarżenia. Postanowieniem z dnia 19 kwietnia 2000 r. śledztwo w sprawie zabójstwa Doroty umorzono wobec niewykrycia sprawcy.
Po niemal 22 latach do sprawy wrócili prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy i policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Ponownie przeanalizowali akta śledztwa, zwracając szczególną uwagę na osobę Alojzego P., tj. mężczyzny, który był widziany krytycznej nocy na zabawie nad jeziorem Mochel. W sprawie pojawił się także świadek, którego zeznania rzuciły nowe światło na przebieg zdarzeń, który doprowadził do śmierci dziewczyny.
“Zabezpieczone jeszcze w 1999 roku dowody i ślady poddano ponownej analizie z zastosowaniem nowoczesnych technologii. Rozwój nauk sądowych, w tym genetyki sądowej, pozwolił jeszcze raz poddać badaniu wyskrobiny spod paznokci pokrzywdzonej. Podczas ponownych badań – biegłym udało się ujawnić materiał genetyczny, zaś jego profil okazał się być zgodny z profilem Alojzego P.”
– powiedział kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP Bydgoszczy.
Przeprowadzone czynności dowodowe doprowadziły do potwierdzenia, że sprawcą zabójstwa Doroty był wytypowany przez policjantów Alojzy P., jednakże z uwagi na śmierć mężczyzny – w grudniu 2020 r., niemożliwe stało się przedstawienie mu zarzutu pozbawienia życia dziewczyny i w konsekwencji, postawienie go w stan oskarżenia.
Śledztwo w sprawie zabójstwa Doroty K. umorzono wobec ustalenia, że sprawca zbrodni zmarł.
Do zdarzenia doszło przed godziną 15:00. Ze wstępnych informacji wynika, że kierujący daewoo matizem wyjeżdżał z drogi gminnej biegnącej przez Izdebki na drogę wojewódzką numer 242. Tą drugą, od strony Więcborka poruszał się kierujący oplem astrą. Do zderzenia czołowo bocznego doszło na skrzyżowaniu w centrum wsi. Do akcji wezwani zostali strażacy, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Jak wstępnie ustaliliśmy, w wyniku zdarzenia 3 osoby trafiły do szpitala. Około godziny 16:00 droga nie była jeszcze przejezdna.
Dziś (09.06) ok. godz. 13:00 w rejonie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych przy ul. Przemysłowej w Sępólnie Krajeńskim 26-letni mężczyzna ranił nożem 16-latka, mieszkańca gminy Sępólno. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia sępoleńska komenda policji.
Wczoraj, 8 czerwca 2021 roku około godz. 13:50 powiadomiono stanowisko kierowania Komendy Powiatowej PSP w Nakle nad Notecią o pożarze składowiska makulatury przy ul. Młyńskiej w Nakle nad Notecią. W pierwszym rzucie zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nakle nad Notecią, a następnie zastęp OSP Nakło nad Notecią, OSP Cukrownia Nakło, OSP Paterek. Po przybyciu pierwszego zastępu na miejsce przystąpiono do działań gaśniczych składowiska makulatury i maszyny do rozdrabniania papieru.
Kolejny kierowca pożegnał się z prawem jazdy. 53-letni kierowca jeepa w terenie zabudowanym jechał o 59 km/h za szybko. Za popełnione wykroczenie mężczyzna dodatkowo został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.
W czwartek (03.06.21) policjanci sępoleńskiej drogówki dokonywali pomiaru prędkości na ul. Chojnickiej w Sępólnie Krajeńskim. Około godziny 8:30 zauważyli jadącego z dużą prędkością jeepa compas. Kiedy funkcjonariusze zmierzyli jego prędkość okazało się, że ma na liczniku o 59 km/h za dużo. Mundurowi zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Kierowcą okazał się 53-letni mieszkaniec Częstochowy. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo mundurowi ukarali mężczyznę 500 złotowym mandatem karnym oraz 10 punktami karnym.
Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło dzisiaj na trasie Borucino – Okonek.
Wczoraj 03.06.2021r. około godziny 16:20 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Borucino (gm. Okonek). Jak udało nam się ustalić w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy. Na miejsce zadysponowano zastępy z OSP Okonek oraz JRG Złotów. Strażacy za pomocą sprzętu hydraulicznego dostali się do osób poruszających się pojazdami i udzielili im kwalifikowanej pierwszej pomocy przed przybyciem Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Na miejscu lądował #Ratownik22 z Zegrza Pomorskiego, który przetransportował jedną osobę do szpitala w Wałczu. Niestety w zdarzeniu zginął starszy mężczyzna. Droga w trakcie działań była zablokowana.
W lesie w okolicy miejscowości Buszkowo w województwie kujawsko-pomorskim ktoś wyrzucił beczki z odpadami. Nadleśniczy Nadleśnictwa Szubin wyznaczył nagrodę 10 tys. zł za pomoc we wskazaniu sprawcy.
fot. Nadleśnictwo Szubin
31 maja 2021 r znaleziono w lesie beczki, w okolicach miejscowości Buszkowo. 4 zamknięte beczki koloru niebieskiego o pojemności 150 litrów, 4 beczki koloru żółtego o pojemności 150 litrów oraz siedemnaście beczek 40 litrowych. W większości znajduje się ciecz. Powiadomiono Policję w Żninie i straż pożarną. Zadysponowano Grupę Ratownictwa Chemicznego Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Oględzin dokonali technicy kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. Na miejsce przybyli również przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Łabiszynie oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Dalsze czynności wyjaśniające prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Żninie.
Każdego, kto może pomóc w ujawnieniu sprawców prosimy o kontakt ze strażą leśną w Nadleśnictwie Szubin – tel. 530053133. Za pomoc w ujęciu sprawcy Nadleśnictwo Szubin wyznaczyło nagrodę w wysokości 10 000 zł.
