Policjanci kontrolują wszystkich uczestników ruchu drogowego, w tym także kierujących jednośladami. W tym tygodniu, zatrzymali już drugiego rowerzystę, który za nic miał postanowienie sądu i dalej postępował niezgodnie z prawem. Teraz poniesie surowe konsekwencje swojego zachowania.
„Zakaz kierowania rowerami może zostać orzeczony przed sąd za wcześniejszą jazdę tym środkiem lokomocji pod wpływem alkoholu. Wtedy już osoba kierująca jednośladem nie odpowiada jedynie za wykroczenie, a za przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.”
Zapomniał chyba o tym, 60-letni mieszkaniec gminy Więcbork. Mężczyzna został zauważony przez więcborskich dzielnicowych w trakcie patrolu na terenie jednej z pobliskich wsi. Mundurowi znali rowerzystę i doskonale wiedzieli, że ma sądowy zakaz poruszania się jednośladami po drogach publicznych. Nieodpowiedzialny cyklista dorobił się tego problemu, bo wcześniej zdarzyło mu się pedałować na “podwójnym gazie”. Mimo decyzji sądu uznał jednak, że nic się nie stanie jeśli wsiądzie na swój rower. Teraz czeka go kolejna wizyta w sądzie i dużo surowsza kara. Do domu wrócił pieszo, z nowymi kłopotami.
źródło: KPP Sępólno