Dwie tragedie na drodze. Dwa umorzone śledztwa

Sądy umorzyły dwa śledztwa w sprawie dwóch wypadków, do których doszło na drogach powiatu nakielskiego. W pierwszym, do którego doszło w Śmielinie (gm. Sadki) tragicznie zginęła 16-latka. W wyniku drugiego wypadku motocyklowego w Józefkowie śmierć poniósł sprawca wcześniejszej tragedii.

Przypomnijmy. Na początku grudnia ubiegłego roku na drodze krajowej nr 10, na wysokości Śmielina doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Wówczas kierowca bmw, 20-letni Robert P., podczas wyprzedzania iveco zderzył się z jadącym przeciwnym pasem volkswagenem touranem. Siła, z jaką auta się zderzyły spowodowała, że bmw rozpadło się na dwie części. Jadąca z nim 16-letnia partnerka kierowcy w wyniku odniesionych w wypadku obrażeń zginęła na miejscu. Prokuratura wszczęło śledztwo w tej sprawie. Na koniec czerwca prokuratura skierowała akt oskarżenia wobec Roberta P. o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Równo miesiąc później Robert P. wyruszył wraz z kolegą w swoją – jak się okazało ostatnią podróż. Mężczyzna zginął tragicznie w Józefkowie prowadząc motocykl. Jego kolega z obrażeniami ciała trafił do szpitala. W tym wypadku śledztwem, które zajmowało się wyjaśnieniem przyczyn tej tragedii zajęła się szubińska prokuratura.

Sprawca nie żyje
Jakie są wyniki obu śledztw? – Śledztwo dotyczące wypadku z grudnia ubiegłego roku zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy – przekazał nam zastępca prokuratora rejonowego w Nakle prokurator Arkadiusz Nowak. W piątek, 5 listopada, zapadła także decyzja w sprawie wypadku w Józefkowie. Prokuratura ustaliła, że Robert P. prowadząc motocykl nie był pod wpływem alkoholu ani innych środków odurzających. Sekcja zwłok wykazała, że zginął w wyniku urazu wielonarządowego. Wypadek w Józefkowie i śmierć sprawcy wcześniejszej tragedii była przedmiotem spekulacji i domysłów. Padały stwierdzenia, że na zachowanie Roberta P. miał wpływ skierowany przeciwko niemu akt oskarżenia. Ta wersja nie była jednak weryfikowana przez prokuraturę. Nie wiadomo także, z jaką prędkością Robert P. prowadził motocykl w momencie, kiedy doszło do tragedii. — Nie powoływano biegłego z zakresu ruchu drogowego. Nie stwierdzono takiej potrzeby, ponieważ w wypadku nie brały udziału inne osoby – przekazała prokurator rejonowa prokuratury w Szubinie Grażyna Pawlaczyk. Jak wspomniano, na motocyklu w Józefkowie obok Roberta P. jechał jego kolega. Mężczyzna ten odniósł obrażenia. Jednak w tym przypadku również śledztwo zostało umorzone. – Mężczyźni prowadzili motocykle niezależnie od siebie. Drugi kierujący sam doprowadził do obrażeń u siebie. Z akt nie wynika, żeby do śmierci Roberta P. przyczyniły się osoby trzecie – przekazała prokurator Pawlaczyk. Oba te tragiczne wypadki wskazują, jak ważne jest przestrzeganie przepisów i jazda z dozwoloną prędkością. Przez brawurę zginęły dwie młode osoby.

źródło: powiat24.pl/grpowiat.pl