Brak maseczki w miejscu publicznym, wprowadził 23-letniego mieszkańca powiatu sępoleńskiego w spore kłopoty. Podczas interwencji znieważył funkcjonariuszy oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Dodatkowo miał przy sobie narkotyki. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu nawet kara do 3 lat więzienia.
W minioną niedzielę, 21 marca br. krótko po godzinie 11, policjanci z Wydziału Prewencji sępoleńskiej komendy w trakcie patrolowania ulicy Chojnickiej w Sępólnie Krajeńskim zauważyli młodego mężczyznę, który przemieszczał się bez założonej maseczki zasłaniającej usta i nos. Mundurowi postanowili wylegitymować mężczyznę. Podczas kontroli 23-latek zaczął się nerwowo zachowywać i często wkładał ręce do kieszeni kurtki, tak jakby chciał w nich coś ukryć. Funkcjonariusze zaczęli wówczas podejrzewać, że może mieć coś na sumieniu. Kiedy spytali się mężczyzny czy ma przy sobie jakieś zabronione rzeczy, ten nagle zaczął ich wyzywać i agresywnie się zachowywać. Mundurowi postanowili zatrzymać 23-latka. Kiedy funkcjonariusze dokonywali zatrzymania mężczyzny ten szarpał się i kopał nogami. Po chwili jednak agresor został obezwładniony i trafił na komendę. Tam krewki mieszkaniec jednej z pobliskich wsi przyznał się, co było powodem jego zachowania. Tak jak podejrzewali stróże prawa, w portfelu miał schowane narkotyki. Wstępne badanie potwierdziły, że jest to amfetamina. Awanturnik trafił do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia, kryminalni przestawili mu zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, a także posiadania środków psychotropowych. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Sępólno Krajeńskie
